GTA 6 w subskrypcji

GTA 6 w abonamencie? Wchodzisz w to?

W tym tygodniu oficjalnie została potwierdzona informacja, że najnowsze Call of Duty: Black Ops 6 wyląduje pierwszego dnia w subskrypcji Game Pass. Jest to przykład tytułu, który co roku rozchodził się w milionach egzemplarzy. Microsoft, zgodnie z zapowiedziami, konsekwentnie chce realizować politykę dodawania każdego wychodzącego spod ich skrzydeł tytułu do abonamentu.

Call of Duty w Game Pass to strzał w kolano?

Call of Duty to naprawdę ogromny tytuł, a zmiana w podejściu do jego dystrybucji może porządnie namieszać na rynku. Pojawiły się głosy, że amerykański gigant, na własne życzenie, chce pozbawić się lwiej części zysku ze sprzedaży gry. Na obecną chwilę Game Pass cieszy się sporą liczbą subskrybentów, a pojawienie się w usłudze nowego CoDa z pewnością przyciągnie kolejnych, którzy chętnie skorzystają z okazji do niewydania odpowiednika 70$ za omawiany tytuł.

Pytanie jaką metryką kieruje się Microsoft? Czy zależy im na liczbie sprzedanych kopii gry, ilości aktywnych graczy, czy poszerzaniu grona abonentów? To są pytania, na które pewnie nie poznamy odpowiedzi, jedno jest pewne, korporacja robi swoje żeby zarobić, nie stracić.

W przypadku Call of Duty, udostępnienie gry jak najszerszemu gronu odbiorców w zasadzie ma sens. To przede wszystkim gra multiplayer, a ogromna cześć zysków pochodzi z mikro transakcji w niej zawartych. Istnieje zatem szansa, że grono abonentów i graczy powiększy się wraz ilością wydawanych przez nich pieniędzy w grze.

Czy GTA 6 w subskrypcji miałoby sens?

Zastanawiam się jednak, co byłoby w przypadku udostepnienia najnowszej odsłony Grand Theft Auto w subskrypcji. Mieliśmy już z tym do czynienia w przypadku GTA V. Gra lądowała dwukrotnie we wspomnianym Game Passie, ale tylko na krótką chwilę. Była to albo inwestycja ze strony Microsoftu, w celu przyciągnięcia nowych abonentów, albo darmowa próbka „narkotyku” od Rockstar Games dla niezdecydowanych graczy. Tymczasem w ramach subskrypcji Playstation Plus można zagrać obecnie w Red Dead Redemption 2, czyli inny hit od Gwiazd Rocka.

Oferowanie jednak GTA 6 w dniu premiery w ramach Game Pass lub Playstation Plus, łączyłoby się z horrendalnymi rekompensatami ze strony Microsoftu czy Sony dla Take-Two. Firma pod wodzą Straussa Zelnicka z pewnością nie zrezygnuje pochopnie z zysków ze sprzedaży. Pamiętajmy jednak, że jest to gra single player, zatem monetyzacja w postaci mikro transakcji, przynajmniej teoretycznie, nie powinna w niej występować. Choć to nie do końca może być prawdą, bo jak dobrze wiemy przykładowo w Assassin’s Creed istnieją możliwości zakupów.

GTA 6 Online to inna historia?

Udostępnienie natomiast GTA 6 Online w ramach wybranej subskrypcji to już zupełnie inna sprawa. Wydawcom tytułów multiplayer zawsze zależy na jak największej publice. No chyba, że jest się Sony, które w klika miesięcy po premierze Helldivers 2, postanowiło odciąć od dostępu do gry miliony graczy, wymagając posiadania konta Playstation Network. Przypomnę tylko, że PN nie jest dostępne w ponad 170 krajach.  

Ankieta

Zważywszy na popularność GTA, którego piąta odsłona wciąż króluje na rynku gier, nie mamy co liczyć na wylądowanie szóstki w abonamencie. Mi to raczej nie przeszkadza, bo w tym wypadku wolę pokonywać grę w swoim tempie bez obaw, że zostanie usunięta z subskrypcji zanim ją ukończę. Czy jednak wykluczone są takie “chwilówki”, dające posmakować klimat gry i zachęcające do kupna GTA 6? Myślę, że nie, ale raczej nie tuż po premierze, no chyba że istnieją jakieś spektakularne umowy biznesowe, o których jeszcze nie wiemy.

UWAGA! Na stronie głównej naszego portalu znajdziecie ankietę dotyczącą omawianego tematu. Jesteśmy ciekawi waszych opinii. 

Podobne artykuły

Komentarze