Cross Save w GTA 6 i brak daty premiery na PC
Z najnowszych doniesień portalu VGC (Video Games Chronicle) wynika, że Take-Two nie zamierza ingerować w politykę ogłaszania dat premiery GTA 6. Konkretnie jednak chodzi o datę premiery gry na PC.
GTA 6 wciąż bez daty premiery na PC
W trakcie konferencji TD Cowen, Strauss Zelnick dostał dość osobliwe pytanie, na które udzielił dość uszczypliwej odpowiedzi. VGC parafrazuje pytanie w następujący sposób: Czy brak zapowiedzi na PC jest czymś przesądzonym, czy może potwierdzenie gry na tę platformę będzie miało miejsce później?
Strauss Zelnick: Cóż, z tego co wiem, brak zapowiedzi nie jest czymś przesądzonym, bo jedyną rzeczą, która może się wydarzyć po braku zapowiedzi, to zapowiedź. Tak mi się wydaje, albo dalszy brak zapowiedzi. Podejrzewam, że to też może się wydarzyć. Nie wydaje mi się, żeby cokolwiek z tych rzeczy było przesądzone.
Ale Rockstar ma podejście do platform, które widzieliśmy już wcześniej i ogłosi więcej we właściwym czasie. Wierzę w to, że właściwą strategią dla naszego biznesu jest być tam gdzie są konsumenci. Historycznie rzecz biorąc, patrząc na to co robi ta firma, to dociera do konsumentów gdziekolwiek się znajdują, na każdej platformie, która ma sens w danym czasie.
Jak widać Strauss Zelnick przy każdej możliwej okazji jest ciągnięty za język. Widzieliśmy to przy okazji wywiadu udzielonego do dla CNBC, choć tam miało to żatrobliwy charakter. W tym wypadku, sądząc po transkrypcji, pytanie mogło go odrobinę zirytować. Zwłaszcza, że jako CEO Take-Two nie jest odpowiedzialny za marketingowe poczynania każdego zespołu będącego częścią jego korporacji.
Komputerowcy pokrzywdzeni
Perspektywa pojawienia się Grand Theft Auto 6 na PC jest raczej czymś niekwestionowanym. Pamiętajmy jednak, jak słusznie zauważa VGC, że na port pierwszej części Red Dead Redemtion czekamy do dnia dzisiejszego.
Komputerowcy są zatem skazani na życie w niewiedzy, przynajmniej przez jakiś czas. Jedyne co im pozostaje to śledzenie wojny konsolowej o GTA 6, która powoli zaczyna nabierać rozpędu.
Jest to jednak odrobinę krzywdzące i mam nadzieję, że premiera GTA 6 na PC nie będzie zbyt długo przedmiotem spekulacji. Wiemy bardzo dobrze, że wielu fanów tej marki, mając w perspektywie długie wyczekiwanie na upragniony port, zdecyduje się na kupno konsoli.
Pytanie czy zakup konsoli na potrzeby jednej gry ma jakiś sens? Jeśli zamierzamy w przyszłości z niej korzystać i grać w coraz mniej liczne ekskluzywne tytuły, to może i tak. Kompromisowym rozwiązaniem jest zakup konsoli i sprzedanie jej po wyjściu GTA 6 na PC. Co jednak z naszą postacią i zapisem postępów? Niestety, w przypadku GTA 5 zapisy z komputerów PC nie są kompatybilne z konsolowymi. Mam nadzieję, że niczego nie przeoczyłem, ale kilkukrotnie szukałem w Internecie rozwiązania tego problemu. Bezskutecznie.
Czy w GTA 6 będzie Cross Save?
Międzyplatformowy cross save jest ostatnio coraz częściej stosowanym rozwiązaniem. Mamy z nim do czynienia choćby w Cyberpunku 2077. W przypadku gier Xboxa, opcja ta jest dostępna w większości nowych tytułów. W starszych grach rozwiązanie to jest stopniowo wprowadzane. Wynika to po części z rozwoju usługi grania w chmurze, ale również wieloletniej polityki Microsoftu wyrażonej w jednoczesnym publikowaniu gier na konsoli i PC.
Wielokrotnie korzystałem i nadal korzystam z tego rozwiązania, co w przypadku konta Microsoft jest proste, bo wszystkie zapisy automatycznie lądują w chmurze za darmo. Robiłem tak w przypadku wielu tytułów, ostatnio grając w Hellblade 2, kiedy to skakałem między konsolą i PC w celu porównania osiągów oby maszyn. Finalnie grę skończyłem na konsoli, ale ceniłem sobie możliwość wyboru.
Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby najnowsza odsłona GTA została pozbawiona tej niezwykle praktycznej opcji. Zapisy z pewnością byłyby przenoszone za pośrednictwem konta Rockstar Games Social Club, jak ma to miejsce w przypadku konta GOG dla Cyberpunka.
Czy byłby to ukłon w kierunku właścicieli komputerów osobistych, którzy niechętnie spoglądają na świat konsolowców? Z pewnością tak. Dodatkowo należy pamiętać, że gra wyjdzie już u schyłku obecnej generacji konsol, zatem kupowanie przestarzałego sprzętu lub nieco odświeżonego, jak w przypadku PS5 Pro, trochę mija się z celem. Zwłaszcza jeśli ktoś posiada porządny komputer, przewyższający mocą być może i nadchodzące konsole od Microsoftu i Sony.
Komentarze