Minigry w GTA VI – czy możemy się ich spodziewać w kolejnej odsłonie?
Czy takowe minigry pojawią się w nowej odsłonie GTA VI?
Ostatnio jednym z ciekawszych trendów wśród dużych wydawców gier jest przemycanie do swoich programów odwołań lub easter-egg’ów z wcześniejszych produkcji.
Czasami te referencje bywają bardzo subtelne, a nawet trudno dostrzegalne. Innym razem mrugają oczkiem do bardziej wkręconych fanów i pozwalają na większą immersję. Ba! Bywają nawet łącznikami pomiędzy różnymi tytułami. Lecz nie ma chyba niczego fajniejszego, niż – uwaga! – możliwość zagrania w jakiś ‘zagnieżdżony’ tytuł w ramach już odgrywanej gry.
Zaszyte mini-gierki, subtelnie nawiązujące do swoich większych braci czy sióstr, to prawdziwy rarytas. Jako pierwszy przykład z brzegu wśród współczesnych produkcji AAA można podać automaty Arcade w świecie Cyberpunka 2077: Phantom Liberty, gdzie na bardziej dociekliwych użytkowników czekają pixelowe wariacje w temacie Wiedźmina, Contry czy innego Metal Slug’a.
Aczkolwiek, dużo ciekawszym patentem jest przemycanie w ich trzewiach realnej gry, która swoją datę premiery ma już dawno za sobą. Doskonałym przykładem są wdrożenia Bethesdy w nowych odsłonach Wolfenstein’a czy Doom’a. To m.in. w ramach dodatku do tej pierwszej gry, zatytułowanego The Old Blood, blond włosy Blazko śni o powrocie do zamku tudzież bunkra sprzed trzydziestu lat. A trzeba uczciwie przyznać, że ta odwzorowanie protoplasty (Wolfenstein 3D) jest po prostu doskonałe oraz niezwykle wciągające.
I teraz wyobraźmy sobie, jaki hype nakręciłby oficjalny news ze strony Rockstar Games, w ramach którego firma potwierdzałaby możliwość zagrania w GTA 1 lub 2, gdzieś w tym fikcyjnym Miami! Na takiej zasadzie, że: wbijasz w ramach jakiegoś zadania do chaty ziomków, a tam stoi stara konsola lub jakiś pecet, więc zasiadasz do biurka i zaczynasz grać w pierwsze Grand Theft Auto. To byłoby prawdziwe szaleństwo!
Jednakże, co do konkretnych informacji dotyczących tego, czy w nadchodzącej grze GTA 6 pojawią się minigry, nie ma jeszcze żadnych oficjalnych potwierdzeń. Producent często trzyma w tajemnicy wiele szczegółów na temat swoich produktów przed oficjalnym ogłoszeniem daty premiery.
Tak czy siak, trzymamy kciuki za taki smaczek.
Komentarze