GTA 6 – Jason, Lucia, czy może ktoś inny?
Mamy już grudzień, więc logika i wszystkie wskazówki mówią, że drugi zwiastun do Grand Theft Auto 6 pojawi się lada dzień. Dodam tylko, że pewien francuski dziennikarz, niejaki Chris Klippel twierdzi, iż drugi trailer jest gotowy od miesiąca i oczekuje na publikację. Sam Rockstar natomiast, według owego dziennikarza, przygotowuje konkretną kampanię marketingową. Ciężko stwierdzić ile jest w tym prawdy, ponieważ mogą być to kolejne spekulacje lub forma sensacji na bezrybiu. Warto jednak brać pod uwagę stale rosnące napięcie. Widocznie coś wisi w powietrzu.
Wielu z nas ma własne, indywidualne oczekiwania, ale pytanie czego tak w sumie oczekujemy po rozgrywce w trybie fabularnym? Kto będzie głównym protagonistą w GTA 6? Jason, Lucia, czy ktoś zupełnie inny? Na przykładzie dwóch najmocniej eksponowanych postaci w pierwszym trailerze, zapraszam do dyskusji.
Dwójka (nie)znajomych?
Jak wszyscy wiemy, głównymi akcentami pierwszego zwiastuna są Jason oraz Lucia. Od momentu pojawienia się owej zapowiedzi, w Internecie zaczęły mnożyć się dyskusje na temat tego, kim są wspomniani bohaterowie. No właśnie, czy aby faktycznie bohaterowie? Mimo upływu wielu miesięcy, wciąż brak odpowiedzi na pytania dotyczące tajemniczego duetu. Podczas naszej rozmowy z Gameralnie padł temat, czy w ogóle para eksponowana w zwiastunie będzie powiązana z główną opowieścią. Kto wie, może i na tym polu Rockstar pogrywa z fanami serii, a graczom przyjdzie sterować zupełnie innymi postaciami.
Nie wiemy - czyli zgadywanki z Jasonem i Lucią
Nie wiemy kim są, co ich łączy i jak istotni będą w nowej odsłonie Grand Theft Auto. Zwiastun w swojej chronologii jest zagmatwany i nie możemy być pewni, gdzie dokładnie na fabularnej linii czasu znajduje się konkretna scena. Nie wiemy, czy pobyt w więzieniu Lucii miał miejsce po wspólnym napadzie z Jasonem, czy może odsiadywała wyrok przed tym wydarzeniem, za inne popełnione przestępstwa.
Jeżeli według sugestii trailera, te dwa gołąbeczki będą stanowiły główną oś fabularną, to Rockstar może zapodać graczom różne rodzaje rozgrywki. Pamiętamy jak wyglądał gameplay w poprzedniej odsłonie, gdzie historia kręciła się wokół trzech postaci, które miały swoje osobne wątki. W przeszłości było wiele innych tytułów z kilkoma głównymi protagonistami, gdzie każdy z nich miał osobną kampanię fabularną. Jak będzie w przypadku GTA 6?
GTA 6 - Jason, Lucia i wspólna przygoda, czy Jason vs. Lucia?
A co gdyby gracze na starcie gry dostali wybór, kim z tego duetu będą przechodzić całą rozgrywkę w trybie fabularnym? Dwie osobne historie, więc w zasadzie fani w takim przypadku dostają możliwość ogrania jednej gry na dwa różne sposoby. Inna rozgrywka, być może misje, a nawet fabuła, która mogłaby być inna dla każdego z bohaterów. Dobrą alternatywą może być tutaj ogranie historii obu postaci, aby w końcowej fazie rozgrywki dostać crossover Jasona i Lucii z fabularnym background’em wyborów gracza. Ciekawa wizja, choć wydaje mi się, że jednak jest to mało prawdopodobny scenariusz.
Jeśli nie rozwiązanie w myśl dwóch, osobnych historii, to może powtórka z GTA 5? Ten sprawdzony i pozytywnie przyjęty przez graczy rodzaj rozgrywki, w przypadku dwóch głównych bohaterów również mógłby zadziałać. Pytanie tylko, czy jest sens powielać schemat i w pewnym sensie podawać fanom odgrzewanego kotleta pod kątem rozgrywki fabularnej? Z pewnością nie będzie to wielki minus, choć ja oczekuję tutaj czegoś nowego.
Oczekiwania fanów i waga elementów fabularnych w GTA 6
Jestem ciekaw, jakie oczekiwania względem rodzaju fabularnej rozgrywki mają fani serii. Jak duża jest grupa, która zastanawia się nad tym elementem, czy jednak większość graczy myśli nad aspektami technicznymi. Wydaję mi się, że przynajmniej w przypadku mojej bańki informacyjnej, więcej osób jest zdecydowanie bardziej zainteresowana tym drugim. Owszem, w Internecie można odnaleźć wiele dyskusji na temat fabuły i tego, kim są przedstawieni dwaj bohaterowie. Przeglądając różne serwisy, osobiście wyczuwam większy hype wokół dyskusji dotyczących tego, jak gra będzie wyglądać i prezentować się pod kątem czystej rozgrywki.
Musze powiedzieć że ciekawy temat poruszyłeś 🙂
Osobiście uważam że tą dwójką będziemy sterować na przemian w zależności od tego kiedy gra nam na to pozwoli w misjach oraz oczywiście swobodnie w trybie swobodnej rozgrywki 🙂
Czy do Jasona i Luci w czasie gry dołączy trzecia grywalna postać?
A może będzie dostępna od razu ?
Tego dowiemy się z czasem, ale mam nadzieje że nie, bo jakoś wolę skupić się na jednej postaci i właśnie nią zarabiać i dostosowywać tak jak tego chce niż rozwlekać to na kilka jeszcze innych 😉
Jest to oczywiście moja subiektywna ocena i nikt się z nią zgadzać nie musi 🙂
Druga bardzo ciekawa kwestia to pomysł na to czy Jason I Lucia mogą w grze stać się dla siebie wrogami 🙂
Naprawdę było by to kozackie, gdyby od naszych wyborów podejmowanych w czasie gry, można było doprowadzić do tego by głównym bohaterom było nie po drodze 🙂
Podobny zabieg mieliśmy w GTA 5 bo można było doprowadzić do śmierci jednego z protagonistów jednak było to moim zdaniem zrobione bardzo słabo, tak jak by przy produkcji zostało ten pomysł napisany na kolanie i wrzucony do gry.
Uważam że gdy pojawi się już drugi zwiastun to przyniesie nam kilka istotnych odpowiedzi, jednak czy odpowiedzi dostaniemy jeszcze w tym roku ?
Gdzieś tam szczerze zaczynam w to powątpiewać i cholernie chciałbym się mylić :)Z tyłu głowy mam jeszcze to że gra może zaliczyć poślizg bo przy wielkich produkcjach które Rockstar nam serwuje tak bywa zawsze niestety i miesiąc czy dwa obsuwy to nie jest dużo, byle po grę nie musieliśmy iść w 2026 roku 😉
Teraz pewnie za polecę w przyszłość ale życzył bym sobie i pewnie wielu innym graczom, by po jakimś czasie od premiery, powstały dodatki fabularne takie jak do GTA IV <3
By po roku czy dwóch wrócić do tego miasta z nowymi aktywnościami, bohaterem i historią która by się przeplatała z podstawką 🙂
Tak czy siak obecnie wyczekujemy drugiego zwiastuna który nakreśli chociaż trochę tego czego po GTA 6 możemy się spodziewać oraz by w końcu ruszyła ta machina marketingowa która podkręci nas wszystkich jeszcze bardziej, o ile to jeszcze w ogóle możliwe 😀
Ja cały czas liczę na to, że zaskoczą nas czymś zupełnie nowym. Może nie nowym, ale nieco innym niż w piątce. Dla mnie przeskakiwanie między bohaterami trochę psuło immersję i proces przyzwyczajania się do kolejnej inkarnacji bywał uciążliwy. Nie miałbym nic przeciwko sterowaniu jednym bohaterem. Sterowanie dwójką postaci, po GTA 5, jest też jakimś kompromisem.
Zdecydowanie zgadzam się w kwestii “słabego” rozegrania końcówki w piątce, ale z drugiej strony sytuacja ta była podyktowana czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od Franklina. Zatem faktycznie mógł stanąć przed takim dylematem. Lojalność w jego sytuacji była jedynym słusznym wyborem, stąd wśród graczy mogło pojawić się zaskoczenie, że w ogóle takie opcje pojawiły się w grze. Może dałoby się to wpleść w scenariusz w sposób nieco bardziej przekonujący, ale cóż.