Sprzedaż GTA 5 przed GTA 6
Take-Two Interactive Software opublikowało dnia 6 listopada raport finansowy za czwarty kwartał i rok obrotowy 2024. Pojawiły się w nim m.in informacje potwierdzające premierę GTA 6 na jesień przyszłego roku, jednak w tym tekście chciałbym poruszyć temat GTA 5, które również zostało w owym raporcie uwzględnione.
Sprzedaż GTA 5 i GTA Online jako kopalnia diamentów
Sprawozdanie finansowe tego kolosa ogłasza m.in, że sprzedaż odsłony Grand Theft Auto sygnowanej rzymską „V”, przekroczyła 205 milionów kopii. Solidny wynik. Produkcja z 2013 roku pomimo 11 lat na karku, wciąż przynosi konkretny dochód, nie tylko za sprawą samej sprzedaży gry, ale także dzięki trybowi Online. Co za tym idzie, Take-Two mimo wielu lat przerwy (i posuchy wśród graczy) pomiędzy ostatnią a najnowszą odsłoną z serii, nie może narzekać na zaangażowanie fanów tej franczyzy.
Czy GTA Online mogło „opoźnić” GTA 6?
Tutaj rozsądne jest zadanie sobie pytania, czy zagralibyśmy w wyczekiwane Grand Theft Auto 6 wcześniej, gdyby nie GTA Online? Gracze, którzy mieli przejść wątek fabularny i pobawić się w produkcji gwiazd rocka solo, już dawno to zrobili. Sporo osób zainteresowanych grą GTA 5, wraca do niej dla rozwijanego trybu multiplayer, nie wspominając już o nieoficjalnych serwerach RP. Osobiście spotkałem się z graczami pomijającymi zabawę fabularną, skupiających się tylko na graniu w Online. Ja sam spędziłem więcej czasu na grze wieloosobowej, aniżeli w kampanii fabularnej.
GTA Online to nieskończone źródło zysków?
Lata mijają, a jak twierdzą sami zainteresowani, GTA Online wciąż jest jednym z największych źródeł dochodowych firmy Take-Two Interactive Software. Strauss Zelnick ogłasza, że Grand Theft Auto w multiplayer dalej przekracza oczekiwania i ma się świetnie. Według niego, zespół w dalszym ciągu jest zaangażowany w rozwijanie i pracę nad nowymi aktualizacjami do trybu Online. Według mnie natomiast, jest to pewnego rodzaju fenomen, iż GTA 5 wciąż trzyma się tak dobrze, mimo zbliżającej się premiery GTA 6.
Czy status i pozycja GTA 5 z trybem Online może być przekleństwem Take-Two?
W mediach społecznościowych można odnaleźć różne opinie fanów. Opinie twierdzące chociażby, że tak świetna pozycja GTA Online może być źródłem tych mniej pozytywnie odbieranych ruchów firmy. Nietrafiony pomysł z Grand Theft Auto Trilogy – The Definitive Edition i postępowanie względem tego projektu. Zaniedbanie Red Dead Redemption Online, czyli produkcji z również ogromnym potencjałem, być może nawet na miarę GTA Online. A nawet ostatnie kontrowersje względem premiery pierwszej odsłony RDR na komputery osobiste.
Jednak czy w przypadku statusu Grand Theft Auto Online, potencjalne obawy względem stanu GTA 6 mają rację bytu? Myślę, że to już lekka przesada i pomimo mocnego nacisku na „V”, nie ma się czego bać.
Tutaj LINK do pełnego dokumentu z wynikami finansowymi Take-Two Interactive Software za czwarty kwartał i rok obrotowy 2024.
Oczywiście że GTA online wstrzymało wcześniejszą premierę GTA 6, tryb sieciowy wstrzymał nawet dodatki fabularne do GTA 5 które miały się pojawić ale ostatecznie zostały porzucone na rzecz powstawania nowej zawartości do online właśnie 😉
Po dzień dzisiejszy online dostaje nowe dodatki od przeszło dziesięciu lat, gdzie koniec tego nastąpi pewnie nie długo po premierze SZÓSTKI 🙂
Ciekaw tylko jestem czy w miejsce obecnego GTA Online pojawi się wraz szóstką coś zupełnie nowego, czy też będzie to stopniowe rozwijanie obecnej usługi. Inną opcją byłoby prowadzenie równolegle dwóch gier online i obserwowanie, która padnie pierwsza. Nie wiem tylko czy na ten ostatni wariant mieliby wystarczający zespół. Chociaż RDR Online zdaje się nie jest już rozwijane tak jakby tego niektórzy oczekiwali. Przemknęły mi kiedyś przed oczami informacje na ten temat. Ma ktoś namiar na źródła?