Premiera GTA 6 opóźniona? Niepokojące informacje zza kulis.
Kto liczył na to, że premiera GTA 6 w 2025 roku odbędzie się bez przeszkód, może obejść się smakiem. Pojawiły się bowiem pogłoski wskazujące na to, że Rockstar Games może zmierzyć się z koniecznością przesunięcia premiery gry na 2026 rok. O pierwszej zapowiedzi pisaliśmy tutaj : pierwszy trailer GTA 6
Jak donosi Zack Zwiezen, na łamach portalu Kotaku, powołując się na źródła zaznajomione z procesem tworzenia gry, Rockstar może przegapić okno premiery w 2025 roku.
Argumentem popierającym tę tezę ma być decyzja wydawcy o powrocie zespołu do pięciodniowego tygodnia pracy w biurze. O tym fakcie donosił końcem lutego Jason Schreier (Bloomberg), powołując się na email wysłany do pracowników przez szefową działu wydawniczego Jenn Kolbe. U podstaw tej decyzji znajduje się zwiększenie produktywności i poziomu bezpieczeństwa.
„Wprowadzenie tych zmian stawia nas teraz w najlepszej pozycji, aby dostarczyć kolejne Grand Theft Auto na poziomie jakości i dopracowania, o którym wiemy, że tego wymaga, wraz z mapą wydawniczą, która pasuje do skali i ambicji gry” – Jenn Kolbe
Jak wiadomo twórcy GTA nie ustrzegli się licznych przecieków, które między innymi, były związane z systemem pracy zdalnej. Część spoilerów zawdzięczamy ponoć synowi jednego z pracowników. Przedwcześnie światło dzienne ujrzał też pierwszy zwiastun gry, psując odrobinę plany wydawnictwa. Choć w tym wypadku wydaje się, że przyniosło to całemu wydarzeniu więcej rozgłosu niż szkody.
Czy opóźnienie GTA 6 to realny problem?
Pomińmy jednak fakt, że „źródła zaznajomione z procesem tworzenia gry” to mało wiarygodne źródła informacji. Powiedzieć bowiem, że gra będzie opóźniona, to jakby nic nie powiedzieć. Doskonale wiemy, że deweloperzy wyciągnęli naukę z pośpiesznej premiery gry Cyberpunk 2077 i opóźnienia nikogo już nie dziwią, co więcej, spotykają się zazwyczaj ze zrozumieniem. Choć fani gier odczuwają w takiej sytuacji nutkę goryczy, to wiedzą, że jakość gry może na tym jedynie zyskać, a kwota na nią wydana będzie miała większe uzasadnienie.
Zważywszy na to, że gracze oczekują na nową odsłonę GTA już dziesięć lat, to kolejny rok lub pół roku, nikomu nie powinien zrobić różnicy. Oczywiście, fala ekscytacji i oczekiwań na premierę GTA 6 jest ogromna i każdy z nas chciałby zasiąść do gry najlepiej od razu, ale doświadczenie podpowiada, że warto zaczekać.
Problem z tym faktem mogą mieć jednak potencjalni partnerzy marketingowi, planujący różnego rodzaju akcje i kampanie z dużym wyprzedzeniem. Przykładem może być zamieszanie wokół aktualizacji gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, na potrzeby konsol nowej (wtedy) generacji. Na krótko przed zapowiedzianą premierą ogłoszono jej opóźnienie. Materiały promocyjne partnerów niestety zostały już wydrukowane, bilbordy opłacone i tym samym na ulicach polskich miast zaroiło się od wizerunków Grealta z Rivii, reklamującego wszelakiej maści produkty, a na wspomnianą aktualizację gry zostało nam jeszcze poczekać.
Podobna sytuacja mogłaby zaistnieć w przypadku GTA 6, a konsekwencje mogą uderzyć w producentów konsol. Jak wiemy w pierwszej kolejności Szóstka ukaże się na konsolach, a dopiero później na komputerach PC. Ostatnie przecieki wskazują na to, że premiera GTA 6 strasznie namiesza w konsolowym światku. Sony już dziś intensywnie przygotowuje się do premiery, planując rzekomo wypuszczenie na rynek Playstation 5 Pro końcem 2024 roku. Z drugiej strony prezeska Xboxa Sarah Bond zapowiada, że w tym roku czekają nas ekscytujące wieści dotyczące nowego hardware’u od Microsoftu.
Premiera GTA 6 a rynek konsol
Można zatem odnieść wrażenie, że premiera GTA 6 przyśpieszy wyścig zbrojeń i może na nowo zaognić wojnę konsolową, która w kontekście powolnego odchodzenia od ekskluzywności tytułów, ostatnio nieco przygasła. Prowadzić to może jednak do podejmowania pochopnych decyzji, takich jak nie do końca oczekiwany przez wszystkich lub niezbyt imponujący według ekspertów (Digital Foundry) upgrade konsoli od Playstation. Czekać nas może również nawet przyśpieszone nadejście zupełnie nowej generacji konsol, co sugerują różne plotki dotyczące Xboxa.
Zatem kiedy możemy się spodziewać GTA 6?
Jak na razie jednak, Rockstar Games oficjalnie planuje premierę GTA 6 w 2025 roku i choć nie mamy dokładnej daty, to wiele źródeł sugeruje wiosnę przyszłego roku. Trzeba pamiętać, że w grę mógłby wchodzić równie dobrze grudzień 2025 roku, co przy ewentualnym opóźnieniu gry o rok lub pół roku, przybliżyłoby ją bardziej do premiery nowej generacji Xboxa niż PS5 Pro. Oczywiście rzekome wypuszczenie na rynek zupełnie nowej konsoli Microsoftu w 2026 roku jest wyłącznie przedmiotem spekulacji.
Nie mniej, rosnące wymagania gier, które mimo początkowych obietnic zarówno Niebieskich jak i Zielonych, sprawiają że coraz częściej działają one na konsolach w zaledwie trzydziestu klatkach na sekundę. Konsekwencją, w przypadku GTA VI, może być wstrzymanie się niektórych graczy z zakupem gry do czasu wyjścia portu na PC. I możecie wierzyć lub nie, ale fala hype’u w podejmowaniu takiej decyzji może nie mieć żadnego znaczenia.
Komentarze